Discussion:
lekarstwo na maczniak właściwy
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
krycha
2007-10-04 19:48:17 UTC
Permalink
Doczytałam się, że skuteczne w zwalczaniu mączniaka właściwego na
winoroślach jest

"Stosowanie "bordoskiej mieszanki" (roztwór siarczanu miedzi i gaszonego
wapna) po zbiorach winogron drastycznie zmniejsza ilość przetrwalników (o
90%). "

Czy wiecie gdzie można taki roztwór kupić?. Ktoś z Was stosował to
"lekarstwo"?
A może zrobić to samemu, tylko w jakich proporcjach?

Pozdrawiam Krycha
Basia Kulesz
2007-10-04 20:47:19 UTC
Permalink
Post by krycha
Doczytałam się, że skuteczne w zwalczaniu mączniaka właściwego na
winoroślach jest
"Stosowanie "bordoskiej mieszanki" (roztwór siarczanu miedzi i gaszonego
wapna) po zbiorach winogron drastycznie zmniejsza ilość przetrwalników (o
90%). "
Czy wiecie gdzie można taki roztwór kupić?. Ktoś z Was stosował to
"lekarstwo"?
A może zrobić to samemu, tylko w jakich proporcjach?
Śp
mirzan
2007-10-04 20:56:39 UTC
Permalink
Śp
Tak z ciekawosci, kto jest świętej pamięci?
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Basia Kulesz
2007-10-04 21:31:00 UTC
Permalink
Post by mirzan
Śp
Tak z ciekawosci, kto jest świętej pamięci?
A, coś się wysłało nie w porę:) Chciałam napisać, że śp. mój dziadek
stosował ciecz bordoską. A proporcje wiem, gdzie znaleźć - w Chemii
praktycznej dla wszystkich, książka z lat 50., ale już jej nie mam. Ciekawe,
czy można zamiast tego zastosować Miedzian?

Pozdrawiam, Basia.
Panslavista
2007-10-05 03:40:33 UTC
Permalink
Post by Basia Kulesz
Post by mirzan
Śp
Tak z ciekawosci, kto jest świętej pamięci?
A, coś się wysłało nie w porę:) Chciałam napisać, że śp. mój dziadek
stosował ciecz bordoską. A proporcje wiem, gdzie znaleźć - w Chemii
praktycznej dla wszystkich, książka z lat 50., ale już jej nie mam. Ciekawe,
czy można zamiast tego zastosować Miedzian?
Pozdrawiam, Basia.
Jest jeszcze (też dawne) kompendium pt. "Ochrona roślin" z 1963, którą sobie
wtedy kupiłem, choć jako mieszczuch miałem u dziadków 10a ogródka.
Aby sporządzić 1% roztwór cieczy bordoskiej w naczyniu drewnianym lub
emeliowanym o pojemności 50 litrów (które nie będą już do czego innego
używane) rozpuszcza się 1kg siarczanu miedzi, w drugim, o pojemności ponad
100 litrów gasi się 40dag świeżo palonego wapna i uzupełnia do 50 litrów
wodą, lub zalewa tą wodą 1kg wapna świeżo gaszonego i miesza (mleko
wapienne).
Do tego mleka wlewa się wolno mieszając roztwór siarczanu miedzi (nigdy
odwrotnie!!!) Dobrze sporządzone ciecz ma barwę turkusowoniebieską. dodaje
się do niej jako stabilizatora 10dag cukru na 100 litrów cieczy.
Przy sporządzaniu cieczy należy używać środków ochrony osobistej -
okularów lub maski / przyłbicy z poliwęglanu, fartucha i rękawic gumowych.
Mleko wapienne natychmiast zmyć ze skóry zimną wodą i spłukać miejsce
skażenia słabym roztworem octu. Siarczan miedzi jest wolno acz skutecznie
działającą trucizna na którą nie ma antidotum.
Ciecz ma trwałość parugodzinną - później już nie nadaje się do niczego.
Opryski prowadzić przy suchej pogodzie - powoduja uszkodzenia roślin,
wrażliowe są dyniowate (ogórki), chryzantemy, fuksje, wrzosy i róże.
Panslavista
2007-10-05 05:22:56 UTC
Permalink
"Panslavista" <***@wp.pl> wrote in message news:fe4bpc$860$***@atlantis.news.tpi.pl...

Jest jeszcze jedna ciecz do sporządzenia w warunkach domowych - ciecz
kalifornijska - zwalcza insekty w dowolnym stadium rozwoju. Jej aktywnym
czynnikiem jest siarka i jej związki działanie ma szersze niż tylko
insektobójcze.
Obie ciecze najlepiej przygotowywać na świeżym powietrzu.

Jeżeli ktoś będzie zainteresowany tradycyjnymi środkami proszę o odzew,
tu na grupie - wtedy wklepię recepturę i technologię.
krycha
2007-10-05 20:10:09 UTC
Permalink
U?ytkownik "Panslavista" <***@wp.pl> napisa? w wiadomo?ci news:fe4bpc$860$***@atlantis.news.tpi.pl...
(...)
Post by Panslavista
Jest jeszcze (też dawne) kompendium pt. "Ochrona roślin" z 1963, którą sobie
wtedy kupiłem, choć jako mieszczuch miałem u dziadków 10a ogródka.
Aby sporządzić 1% roztwór cieczy bordoskiej w naczyniu drewnianym lub
emeliowanym o pojemności 50 litrów (które nie będą już do czego innego
używane) rozpuszcza się 1kg siarczanu miedzi, w drugim, o pojemności ponad
100 litrów gasi się 40dag świeżo palonego wapna i uzupełnia do 50 litrów
wodą, lub zalewa tą wodą 1kg wapna świeżo gaszonego i miesza (mleko
wapienne).
Do tego mleka wlewa się wolno mieszając roztwór siarczanu miedzi (nigdy
odwrotnie!!!) Dobrze sporządzone ciecz ma barwę turkusowoniebieską. dodaje
się do niej jako stabilizatora 10dag cukru na 100 litrów cieczy.
Przy sporządzaniu cieczy należy używać środków ochrony osobistej -
okularów lub maski / przyłbicy z poliwęglanu, fartucha i rękawic gumowych.
(...)

Strach pomyśleć co by się stało gdybym popełniła jakiś błąd.
Wyleczyłeś mnie z chęci robienia samej cieczy bordoskiej.
To już raczej wytnę winorośla.

Pozdrawiam Krycha.
mirzan
2007-10-04 20:45:04 UTC
Permalink
Post by krycha
"Stosowanie "bordoskiej mieszanki" (roztwór siarczanu miedzi i gaszonego
wapna) po zbiorach winogron drastycznie zmniejsza ilość przetrwalników (o
90%). "
Czy wiecie gdzie można taki roztwór kupić?. Ktoś z Was stosował to
"lekarstwo"?
A może zrobić to samemu, tylko w jakich proporcjach?
To się robi samemu, ale nie pamiętam w jakich proporcjach.Siarczan miedziowy
kupuje się w sklepie ogrodniczym w woreczkach 5kg.Można przy okazji pobawić się
w hodowanie kryształów, łatwa i ładna zabawa.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Dirko
2007-10-04 22:12:59 UTC
Permalink
Post by krycha
A może zrobić to samemu, tylko w jakich proporcjach?
Hejka. W proporcjach 10:10:100. :-) Szukaj pod Bordeaux Mixture, np. tu:
http://www.ipm.ucdavis.edu/PMG/PESTNOTES/pn7481.html
Pozdrawiam samarytańsko Ja...cki
PS Chodzą pogłoski, że ciecz bordoska ma powrócić do łask. :-)
Jerzy Nowak
2007-10-05 19:21:29 UTC
Permalink
Dirko pisze:
[...]
Post by Dirko
PS Chodzą pogłoski, że ciecz bordoska ma powrócić do łask. :-)
A kiedys jak zapodałem to sie wysmiewałeś.
;-)
pozdr. Jerzy
krycha
2007-10-05 20:06:56 UTC
Permalink
Post by Dirko
Post by krycha
A może zrobić to samemu, tylko w jakich proporcjach?
http://www.ipm.ucdavis.edu/PMG/PESTNOTES/pn7481.html
Pozdrawiam samarytańsko Ja...cki
PS Chodzą pogłoski, że ciecz bordoska ma powrócić do łask. :-)
Bałabym się cokolwiek zrobić na bazie przepisu po angielsku.

Pozdrawiam Krycha
Darek Pakosz
2007-10-05 07:37:55 UTC
Permalink
Doczytałam się, że skuteczne w zwalczaniu mączniaka właściwego na winoroślach
jest
"Stosowanie "bordoskiej mieszanki" (roztwór siarczanu miedzi i gaszonego
wapna) po zbiorach winogron drastycznie zmniejsza ilość przetrwalników (o
90%). "
Czy wiecie gdzie można taki roztwór kupić?. Ktoś z Was stosował to
"lekarstwo"?
A może zrobić to samemu, tylko w jakich proporcjach?
Pozdrawiam Krycha
Srodki sptykane w sklepach ogrodniczych sa znacznie mniej toksyczne dla
ludzi i lepiej dzialaja na grzyby.

Taki np Miedzian (rowniez takie same w skladzie preparaty pod
roznymi nazwami) pozwoli Ci pozbyc sie maczniaka bardzo latwo.
Wystarcza 2 opryski: 1. przed kwitnieniem, 2. po kwitnieniu.

I tyle.

Pozdr.

D.P.
krycha
2007-10-05 20:05:16 UTC
Permalink
U?ytkownik "Darek Pakosz" <***@dimed.abc.com.pl> napisa? w wiadomo?ci news:***@dimed.uhc.com.pl...

On Thu, 4 Oct 2007, krycha wrote:

(...)
Post by Darek Pakosz
Post by krycha
Czy wiecie gdzie można taki roztwór kupić?. Ktoś z Was stosował to
"lekarstwo"?
A może zrobić to samemu, tylko w jakich proporcjach?
Pozdrawiam Krycha
Srodki sptykane w sklepach ogrodniczych sa znacznie mniej toksyczne dla
ludzi i lepiej dzialaja na grzyby
Taki np Miedzian (rowniez takie same w skladzie preparaty pod
roznymi nazwami) pozwoli Ci pozbyc sie maczniaka bardzo latwo.
wystarcza 2 opryski: 1. przed kwitnieniem, 2. po kwitnieniu.
I tyle.
A jesienią niczym nie pryskać?
W minionym sezonie pryskałam winorosle miedzianem 50 jesienią oraz wiosną
zanim puściły paki.
A potem siarkolem 80 WP, gdy były widoczne objawy mączniaka (za póżno).
Dlatego chciałam w nadchodzącym sezonie przygotować się lepiej.
Serce mi się krajało, gdy wyrzucałam winogrona, zamiast je jeść.

Pozdrawiam Krycha.
Darek Pakosz
2007-10-08 06:43:33 UTC
Permalink
Post by krycha
A jesienią niczym nie pryskać?
W minionym sezonie pryskałam winorosle miedzianem 50 jesienią oraz wiosną
zanim puściły paki.
A potem siarkolem 80 WP, gdy były widoczne objawy mączniaka (za póżno).
Dlatego chciałam w nadchodzącym sezonie przygotować się lepiej.
Serce mi się krajało, gdy wyrzucałam winogrona, zamiast je jeść.
Pozdrawiam Krycha.
Jesli krzewy sa mocno porazone to jeszcze mozna wiosna, przed pekaniem
pakow, popryskac je siarkolem w 3-4 razy mocniejszym stezeniu niz
zalecane. Nigdy nie stosowalem takiego oprysku wiec nie wiem czy
rzeczywiscie jest potrzebny.
Jesienia nie ma potrzeby pryskania.

Pozdrawiam,

D.P.

Loading...